sobota, 23 maja 2015

Dobra mina do złej gry

Dobra mina do
złej gry



„Wszystko jest w porządku, nic się nie stało, jest okej, może być, będzie dobrze” – jak często takie słowa padają z ust naszych lub innych? Chyba sami bardzo dobrze znacie odpowiedź na to pytanie. W sumie co innego można odpowiedzieć, gdy ktoś pyta nas o samopoczucie i nie chcemy drążyć tematu. Myślimy sobie: i tak nie zrozumieją, to ich nie dotyczy. Dlaczego tak się dzieje? Niektórym nie warto mówić co leży nam na sercu. Czasem lepiej pozostawić w sobie to, co nas dusi od środka. Tak naprawdę my sami wiemy jacy jesteśmy i jak sobie poradzić z własnymi problemami. Co z innymi ludźmi? Przecież zawsze znajdzie się ktoś, kto nas wysłucha, wesprze i dopowie kilka słów od siebie. Heh, właśnie, dopowie coś od siebie… Skąd mamy mieć pewność, że to co mówią nam inni będzie dobre dla nas? Powinniśmy być ostrożni. Są ludzie, którzy nieświadomie zatruwają nas.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

25 komentarzy:

  1. Niektórzy zamykanie się w sobie uważają za najlepsze rozwiązanie. Są w wielkim błędzie, bo należy wylać wszystkie swoje smutki pozostać czystym na duszy. Mówmy o wszystkim a unikniemy np. depresji. ;)
    Podoba mi się pierwsze zdjęcie! :D
    maadamm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo rzadko zwierzam się innym ze swoich problemów :) Śliczny blog.
    http://metkaaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ludzie, którzy nas nieświadomie zatruwają... Przez to zdanie poniekąd przejrzałam na oczy... Chyba dziękuję :o

    olkoz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdałam sobie sprawę, że w moim otoczeniu pojawił się ktoś baardzo fałszywy, a ty pomogłaś mi to zrozumieć :)

      Usuń
  4. Ja raczej bardzo rzadko zwierzam się ze swoich problemów, mam wrażenie że mało kogo to obchodzi i chcą jedynie odwrócić przeciwko mnie

    Zapraszam do siebie
    another-view-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciężko sie otworzyć przed kimś innym i byc w 100% szczerym, ale czasem to pomaga :)
    zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uważam, że tylko nasi przyjaciele i rodzina powinni być upoważnieni, że tak to ujmę, do doradzania nam, do tego żebyśmy im się zwierzali z naszych problemów. Będziemy mieć większą pewność, że nas zrozumieją. Jednak niektórzy wolą zachować swoje uczucia tylko dla siebie. Niektórzy potrafią w jakiś sposób dać upust swoim emocjom, tym samym nie mówiąc o nich innym np. robiąc to, co się lubi. Takie jest moje zdanie :)
    Pozdrawiam :*
    average-ee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z Tobą, powinniśmy być ostrożni. Ludzie bardzo często noszą maski i udają kogoś zupełnie innego :(

    matrelsy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Wsparcie innych jest ważne, pomagają nam zobaczyć problem z innej perspektywy :)

    beneaththeblanket.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. No właśnie, temat rzeka. Sama często łapię się na udawaniu dobrego humoru, ale potem jest tylko gorzej. Nie warto udawać, tylko mówić wprost. A jeśli nie chcemy komuś przybliżać tematu, bo nie zrozumie lub nie jest wart, to po prostu stwierdzić, ze nie wszystko jest dobrze. Szczerość ponad wszystko :)
    http://bez-zahamowan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety ludzie są fałszywi :( ale można trafić na super osoby, które będą z nami na zawsze. Super blog!;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja wolę ukrywać emocje w sobie. Nie lubię gdy inni pytają "co się stało" i nalegają, żebym odpowiedziała podczas gdy nie chcę o tym rozmawiać ;)
    Kliknij TUTAJ
    lub
    TU

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mądrze napisane.. :)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam już taką naturę , że nie potrafię przestać gadać.Cyba dopiero jakieś traumatyczne przeżycie , zmusiło by mnie do zamknięcia się w sobie ..
    Jeśli mój blog Ci się spodoba zaobserwuj ;)
    MÓJ BLOG-KLIK

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja wolę nikomu nie zaprzątać głowy swoimi problemami, każdy ma swoje :)

    Byłabym wdzięczna gdybyś poklikała w linki w ostatnim poście.
    Blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  15. W dzisiejszych czasach każdy się boi coś powiedzieć, zwłaszcza co czuje, bo... no właśnie czemu? Takie czasy nastały, że osoby które uzewnętrzniają się za bardzo, są uznawane za słabsze i spychane na bok. Poza tym jest tutaj też kwestia zaufania, a z tym też jest ciężko. Nikt nikomu nie ufa, bo przeważnie nasz problem rozniesie się po ludziach jak plotka...
    Pozdrawiam http://takpoprostuzyc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. dobrze napisane :) świetne zdjęcia ;p

    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Czasami zwykłe "wygadanie" się komuś może bardzo pomóc. Ale nie może to być byle kto, tylko zaufana osoba. Nie warto zwierzać się byle komu, bo może to przeciwko nam wykorzystać. Przyjaciele i rodzina to odpowiednie osoby, które nas znają i wesprą.

    http://life-passion-dream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety nie jest łatwo otworzyć się i mówić o swoich uczuciach.

    Zapraszam na nowy post!
    Mam małą prośbę: mogłabyś poklikać w linki do rzeczy z wishlisty? Byłabym bardzo wdzięczna! :)
    alexandrak-blog.blogspot.com KLIK!





    OdpowiedzUsuń
  19. Też często tak mówię. Wygadanie się komuś naprawdę pomaga :)
    Fajne fotki zrobiłaś

    http://zyjewmoimwlasnymswiecie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. zdaje mi się, że czasem warto zachować coś dla siebie, bo rady innych mogą tylko pogorszyć sytuacje :)
    Zapraszam do siebie, skomentuj jeśli coś Ci się spodoba, będzie mi bardzo miło :)
    http://zatrzymacchwileulotne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  21. Może i dobrze jest się komuś wygadać. Ja ostatnio miałam jednak dosyć niemiłą sytuację, gdyż osoba, której bardzo ufałam okazała się dwulicowym człowiekiem i "podała dalej" moje sekrety. Po tym wydarzeniu mniej ufam ludziom i coraz więcej informacji zostawiam dla siebie.

    carrrolinax3.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. to czarno białe zdjęcie jest świetne;)
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdjecia są niesamowite*.* Mam czasami takie chwile,że jestem przygnębiona choć nawet nie wiem czemu.Staram się walczyc z tym i myślec pozytywnie.Myślę,że jeśli myslimy pozytywnie to przyciągamy do siebie poytywne rzeczy.Czasami nie można rostrząsać pewnych spraw,bo jak wiadomo im więcej rozmyślamy tym więcej tworzymy problemów,a chyba nikt ich nie chce :) PS.Świetny post :) Pozdrawiam :) aparatkaa97.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń